piątek, 21 sierpnia 2009

Po drugiej stronie obiektywu

Ostatnio wspominałam o jakimś szczególnym zmęczeniu
, chyba powoli mi ono minęło co może być lepszym lekarstwem na wszystko jeśli nie pasja.... :) ostatnio ciągle coś gdzieś pstrykam tylko zamieszczać niekoniecznie mam czas :( pomniejszanie zdjęć i nanoszenie na nie mojego "godełka" też zajmuje było nie było sporo czasu, który to u mnie ostatnio na wagę złota niemalże. Ostatnio pytano mnie o zdjęcia z Pikniku jak również koni... obcuję mobilizacje, ale nie obiecuje w jakim czasie :)
Zanim dodam zdjęcia jakoś "tematycznie" i zgodnie z prośbami to kilka z ostatniego czasu , taki maisz- masz:















W życiu są różne sytuacje, konflikty, niepewności... itd i na to wszystko są rożne rozwiązania.... dla mnie jednym z nich była dzisiejsza sesja- pewien rodzaj autoterapii- o czym zdałam sobie sprawę dopiero kilka minut temu.... dziś odważyłam się na sesję zdjęciowa która chodziła mi po głowie już jakiś czas...dziwne uczucie być po drugiej stronie obiektywu :) jednak równie świetna zabawa jak wtedy gdy stoi się za nim..... czasem warto nie tylko spoglądać na ludzi, wydobywać z nich coś szczególnego, łapać w kadr ulotne chwile... czasem należy pozwolić aby to ktoś popatrzył takimi "oczyma" na nas a to nie jest takie proste.....
Olga Krakowska - młoda dziewczyna która z wielkim zaangażowaniem podchodzi do tego co robi, wkłada w to namiastkę siebie i to się czuje podczas sesji, a obserwuje na zdjęciach :) Gorąco polecam :) => http://www.olgakrakowska.pl/